A ze mną było inaczej.
Jako nastolatka
byłam jak wilk - ciągnęło mnie do lasu, ale nie było sprzyjających
warunków by móc się realizować.
Potem „znowu”
poznałam Radka...czemu „znowu”? Nasza historia to dobry materiał
na brazylijski serial wydany w 12 tomach ;) więc o tym w innym
poście.
W ciągu krótkiego
czasu podjęłam dużo ważnych i radykalnych decyzji byśmy byli
razem i moja PODRÓŻ zaczęła się właśnie wtedy!
W ciągu pierwszego
roku pokazał mi więcej niż widziałam podczas poprzednich 6 lat.
Potem wyjazdów było więcej, były częstsze, dłuższe oraz miały
różnorodne formy (pieszo, autostopem, rowerem, itp.).
Poznań - Olsztyn 2009 |
W 2007 roku pierwszy raz pojechałam za granicę, i to od razu nie za byle jaką granicę, a daleko na wschód aż do Mongolii - nadarzyła się okazja by podłączyć się do pewnej ekipy i sięgnąć gdzie wzrok nie sięga…
Na środku Pustyni
Gobi powiedział, że być może nigdy w życiu nie będziemy już
tak daleko od domu jak wtedy, więc z tego miejsca prosi bym została
Jego żoną, no i co? Zgodziłam się!
Kiedy w 2009
podpisałam papier na bycie Żoną, rozpoczęła się kolejna cudowna
podróż! Podróżuje i
nauczyłam się bycia tak blisko natury dzięki Niemu. Jest
niesamowitą maszyna do produkcji marzeń i zawziętą bestią w
dążeniu do ich spełniania.
Mongolia 2007 |
Weekendowe ognisko nad Zalewem Szczecińskim |
Przyjemność z pobytu w naturze, domowe doświadczenia na własnych dzieciach i zainteresowanie skandynawską leśną edukacją skłoniły mnie do rozpoczęcia kolejnej podróży a mianowicie do przełożenia tego systemu wartości na grunt zawodowy. Dostałam możliwość stworzenia i realizowania projektu leśnej edukacji w przedszkolu w którym pracuję. Projekt wciela się w życie drugi rok a ja już wiem, że na tym się nie skończy, że mi się podoba, że podoba się dzieciom i że chcę tego więcej.
Tak więc tyle o
mnie: jestem żoną od 9 lat, mamą od 7 lat, nauczycielką
przedszkola od 13 lat, marzycielką...od zawsze :)
Dobrze się
dobraliśmy, czas spełnić kolejne marzenie, to o BLOGU, więc
zaczynamy!
Świetnie! Gratuluję, też tak chcę i trzymam kciuki! My póki co uciekliśmy z miasta pod las na wieś. Ale kto wie, co czas przyniesie. Piszcie dalej. Będę czytał :)
OdpowiedzUsuńoreu ;)
Usuń"Masz to na co się odważysz" Powodzenia i do nastepnego!
UsuńCzekam na ten serial... 😉
OdpowiedzUsuńJak zbierzesz worek chusteczek odromną paczkę chipsów i dużooooo wina to daj znać, a ja napiszę ;)
UsuńJestem w trakcie kompletowania potrzebnego asortymentu!
UsuńJestem w trakcie spisywania faktów :)
UsuńDzieciom się podoba!! Wiem z pierwszej ręki!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
Polecam się ;)
UsuńCzyli jednak jest szansa na to spotkanie w bibliotece? ;)
OdpowiedzUsuńJak widzisz wszystko idzie ku temu ;)
UsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń